life isnt a music player

Life isn't a music player where you choose whats being played. It is a radio where you have to enjoy whats being played. ~ Zayn Malik

czwartek, 2 stycznia 2014

Prolog

  Wszedłem do domu i zobaczyłem coś co wydawało się być tylko koszmarem. Miałem nadzieję, że zaraz się ubudzę, ale niestety obraz przed moimi oczami stał się aż nadto prawdziwy.
 Wysoki postawny mężczyzna z odległości mniej więcej pięciu metrów mierzył do mnie z pistoletu, a moja matka leżała na ziemi z przebitą klatką piersiową,  z której sączyła się ciemno czerwona krew. Uchyliłem się w ostatnim momencie przed pociskiem, który przebił drewnianą powłokę drzwi zaraz za mną. 
Coś we mnie pękło. Jak można być takim potworem? Jak można tak bardzo chcieć skrzywdzić drugiego człowieka? Zrozumiałem to chwilę później, gdy rzuciłem się na niego z pięściami. Wiedziałem, że nie mam najmniejszych szans, ale nie mogłem tego tak zostawić. Popchnąłem go na regał stojacy za nim, ale on szybko się pozbierał i wymierzył we mnie bronią. Na szczęście znowu udało mi się uchylić przed lecącym w moją stronę pociskiem. Wziąłem stojące obok krzesło i zacząłem biec w jego stronę. Strzelił ponownie ale nie trafił. Dobieglem do niego uderzając go krzesłem. Przewrócił się. Usiadłem na nim i zacząłem uderzać gdzie popadnie po jego ciele. Niestety byłem jeszcze zbyt słaby. Co może zrobić słaby czternastolatek przeciwko takiemu człowiekowi? Z łatwością zepchnął mnie z siebie i wybiegając już z mojego, a dawniej naszego domu ostatni raz wymierzył we mnie bronią. Nie zdąrzyłem dostetecznie się uchylić. Pocisk przeszył skórę na moim ramieniu, a ból rozszedł się po całej ręce, ale nie myślałem o tym.
 Przyklęknąłem przy wykrwawiającym się ciele mojej najukochańszej i najwspanialszej mamy i nachyliłem się aby lepiej usłyszeć jej słowa. 
- Jesteś jedynym mężczyzną w moim życiu, który był godzien mojej miłości synku. Zaopiekuj się dziewczynkami. Kocham was. - powiedziała, a łzy same ciekły po mojej twarzy kiedy moja mama wypowiedziała swoje ostatnie słowa i zamknęła oczy. 
- Zaopiekuję się nimi, tak jak ty opiekowałaś się nami. Kocham cie, mamo. - powiedziałem, choć dobrze wiedziałem,  że już mnie nie słyszy. 
Zadzwoniłem po pogotowie, choć to i tak nic by już nie dało. Ten człowiek, nie człowiek, potwór, z zimną krwią zamordował moją matkę i próbował zabić mnie. Bez żadnego poważnego powodu. Ale on nigdy nie miał uczuć, nie miał serca,  nie kochał nikogo.  Nie mogłem uwierzyć, że to mój własny ojciec.  
Siedziałem ciągle przy zakrwawionym ciele mojej ukochanej mamy i powoli przypominało mi się jaki ukrutny i zawistny był ten człowiek. Od teraz będę musiał nie tylko opiekować się siostrami, ale także je chronić. Wytarłem łzy i postanowiłem, że muszę być silny. Już nigdy więcej nie będę płakał pezez tego człowieka. Nie dopuszczę do tego.

______________________________________________________________

Jeśli przeczytaliście - proszę zostawcie komentarz. Zależy mi na wszych opiniach :)

3 komentarze:

  1. Okeeeeeeeej, jest kilka błędów składniowych, ale to nic, bo ja sama też je pewnie popełniam, ale naturalnie zwracam uwagę tylko u innych. Pani perfekcyjna polonistka czepia się szczegółów tylko u innych ^^
    Przede wszystkim jeżeli jakaś czynność się powtarza, to nie możesz za każdym razem opisywać jej tymi samymi słowami, bo brzmi to... Trochę dziwnie. Nie jest to żadnym błędem, bo nie ma tu powtórzenia, ale brzmi to tak, jak nie powinno.
    I po drugie, jeżeli piszesz wypowiedź powinnaś klikać enter i zaczynać myślnikiem od nowej linijki i potem każdą wypowiedź ( łącznie z opisem typu: - Fajnie - POWIEDZIAŁ.) zakańczać enterem. Może to tylko Twoja mała pomyłka, nie wiem, ale piszę, bo potem można się w tym pogubić.
    No i to tyle, ale jeszcze mała rada (jeśli tego nie robisz) - sprawdzaj błędy zanim dodasz (wiadomo, że zdarza się nie zauważyć), bo nawet jak nie podkreśla to zdarzają się literówki :)
    Generalnie prolog mi się podobał i wyczuwam w Tobie talent. To jest napisane genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Możesz mnie informować w szkolę ale Twitterze też nie zaszkodzi XD

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw komentarz. Będzie mi bardzo miło :)